Kryzys gospodarczy na świecie dotyka nie tylko duże państwa. W Polsce również możemy odczuć jego skutki. Wysoki stopień bezrobocia dotyka wielu ludzi, głównie są to ludzie młodzi. Większość są to osoby wykształcone po studiach. Stanowisk pracy jest mało więc duża liczba osób wyjeżdża do innego miasta bądź nawet do innego kraju w poszukiwaniu pracy. Jednym z przykładów takiej migracji był Marek. Młody dwudziestoparoletni chłopak po skończonych studiach na wydziale turystyki. Mieszkał w małej miejscowości na południu Polski. Wyjechał do rodziny za pracą w kierunku zachodnim. Początkowo pracował jako pomocnik na budowach a później stawał się coraz to lepszym budowlańcem aż w końcu stanął na wyższym stanowisku jako majster. Firma, w której pracował nagle ogłosiła bankructwo. Marek przez pierwszy miesiąc nie wiedział co ma ze sobą począć. W końcu wpadł na pomysł stworzenia własnej firmy budowlanej. Pozyskał dotacje z urzędów, zakupił potrzebny sprzęt i stworzył małą firmę budowlaną. Po kilku dobrze opłacalnych klientach zatrudnił dwóch młodych pomocników oraz zainwestował w reklamę. Ogłaszał się w lokalnych gazetach, internecie oraz był polecany przez starych klientów. Stawał się coraz to bardziej rozpoznawalny na małym rynku. Gdy już potencjalni klienci się zmniejszali wyruszył z firmą w dalszy okręg miasta. Z czasem firma się coraz bardziej rozkręcała, a teraz po kilku dobrych latach jest już jedną z największych firm na dolnym śląsku. Marek pomaga oraz inwestuje w młodych ludzi, twierdząc że w nich jest największy potencjał i trzeba ich kształcić na prawdziwych fachowców.